W środę 19 czerwca policjanci z Pruchnika (woj. podkarpackie) zostali wezwani do jednego z domów przez ekipę karetki pogotowia. Sprawa była poważna, bo chodziło o martwego mężczyznę. Nieszczęśnik miał głęboką ranę kłutą w okolicach obojczyka. Od razu było widać, że raczej nie mógł zranić się sam.