W Polsce rozrastają się kurze zagłębia. Burmistrzowie i wójtowie są bombardowani wnioskami o wydanie pozwoleń, a każdego miesiąca powstają dwie-trzy przemysłowe fermy drobiu. Niektóre z kilkoma milionami kur. Mieszkańcy okolicznych terenów protestują, obawiając się o swoje zdrowie.