Nosząc maleństwo pod sercem, zrobiła coś, co wprawiło wszystkich w przerażenie, a potem w jeszcze większy szok. Podejrzaną o napady na banki na Lubelszczyźnie okazała się kobieta będąca w zaawansowanej ciąży, którą sąsiedzi na wsi uważali za zwykłą gospodynię domową. Anna A. (37 l.) i dziecko przebywają za kratami, a teraz zaczyna się następny etap: sądowy proces.