Sztab wyborczy Joego Bidena szuka obecnie nowego specjalisty. Tym razem ds. memów. W zamian oferowane jest duże wynagrodzenie w postaci kilku tysięcy dolarów miesięcznie. W Stanach Zjednoczonych zbliżają się wybory prezydenckie i "menedżer memów" ma ułatwić dotarcie do młodszego elektoratu.