Takiego wyścigu oczekiwali wszyscy widzowie zgromadzeni na torze Le Mans. Blisko 300 tysięcy widzów odśpiewało podczas tego weekendu "Marsyliankę", gdy zawodnicy MotoGP stanęli na starcie GP Francji. Podobnie jak w Jerez, gwiazdy klasy królewskiej - Jorge Martin, Pecco Bagnaia i Marc Marquez - nie zawiedli fanów wyścigu motocyklowych, dając popis jazdy na najwyższym, możliwym poziomie.