Добавить новость

Офтальмолог Подмосковья рассказала, что делать, если ребенку в глаза попал песок

Невролог Григорьев: Женщины страдают мигренью в три раза чаще мужчин

В Подмосковье 20 и 21 июля Госавтоинспекция проверит водителей на трезвость

Полицейские из Конькова задержали мужчину, находящегося в федеральном розыске



World News


Новости сегодня

Новости от TheMoneytizer

Pyry z gzikiem: Ostatnia szansa

...

The post Pyry z gzikiem: Ostatnia szansa first appeared on KKSLECH.com.

Pyry z gzikiem – szybkie, luźne, szczere, obiektywne i swobodne podsumowanie każdego tygodnia w Lechu Poznań. Alternatywa dla cyklu „Na chłodno” lub jak kto woli – „Na chłodno mini” bądź „express”.

Poniedziałek, 6 maja 2024 roku, pora na obiad i na Wasze ulubione danie w tym tygodniu. „Pyry z gzikiem” to nie „Na chłodno”. Jeśli ktoś nagle wszedł tutaj specjalnie po porażce w celu poczytania sobie o problemach Lecha Poznań czy o błędach, to powinien cofnąć się do tekstów po Trnawie, Górniku 1:1, po Pogoni 0:5, kiedy najpóźniej należało zwolnić trenera i zastąpić go lepszym trenerem, zimą czy po 0:4 z Rakowem, gdy był czas na rozstanie się z obecnym pseudotrenerem. Teraz już nic nowego czy odkrywczego nie da się stworzyć, do 25 maja można liczyć na przepychanie meczów, by jakoś skończyć ten sezon na podium i zrealizować chociaż cel minimum.

Lech Poznań jechał do Chorzowa w celu przepchania zwycięstwa, które byłoby wyszarpane i szczęśliwe jak w Łodzi. Nikt normalny nie liczył na progres tej drużyny w ciągu paru dni, w piątek mogliśmy tylko liczyć na trochę farta, skuteczność czy indywidualny przebłysk jakości któregoś z piłkarzy, którym jeszcze się chce. Niestety. Ruch będący jedną nogą w I-lidze dał z siebie więcej niż Lech. W Chorzowie wiedzą o spadku, w na ten mecz nie sprzedano nawet 15 tysięcy biletów, ale w Ruchu gra paru wychowanków, zawodników emocjonalnie związanych z tym klubem czy byłych lechitów, którym zależało na pokazaniu się z jak najlepszej strony. Ofensywna gra Ruchu Chorzów na wysokiej intensywności nie mogła dziwić. Przed meczem chyba każdy wiedział, że Ruch tak właśnie zagra, będzie grał szybko, z dużą determinacją, wysokim pressingiem, zagra o pełną pulę, bo tak naprawdę nie ma już nic do stracenia. W Ruchu dobrze wiedzieli, z kim się mierzą, wiedzieli o tych wszystkich złych dla siebie passach z Lechem, które za wszelką cenę chciano przerwać właśnie 3 maja.

Pod względem cech wolicjonalnych Lech Poznań nie ustępował gospodarzom. Problemem naszej drużyny był brak odpowiedniego przygotowania taktycznego i motorycznego do tego spotkania. Ruch bez trudu nas rozczytał wiedząc, jak będziemy rozgrywać piłkę, zbierał ich więcej w środkowej strefie, pressing przeciwnika m.in. na naszych obrońcach czy na Bartoszu Mrozku mającym problem z grą nogami często przynosił efekt. Gospodarze umieli szybko przechodzić z obrony do ataku, ich kontry czy akcje skrzydłami momentami były nie do zatrzymania, ataki z wykorzystaniem wielu piłkarzy wprowadzały dużo nerwowości w nasze szeregi obronne. Nie da się mieć boiskowej kontroli, skoro fizycznie i motorycznie wygląda się słabo. Na początku rundy przygotowanie Lecha Poznań wyglądało bardzo dobrze, w marcu pod tym względem było już gorzej i od tamtej pory pikujemy w dół, o czym świadczą liczby z raportów fitness. Biegamy mniej aniżeli na początku rundy wiosennej oraz z mniejszą intensywnością, przegrywamy za dużo pojedynków w środku pola, a to w połączeniu z kiepskim przygotowaniem taktycznym nie pozwala Lechowi Poznań grać efektowniej.

Oprócz niskiej dynamiki zespołu trapi nas jeszcze jedna rzecz. Lech Poznań gra zbyt wolno w momencie posiadania piłki, brakuje przyspieszenia w ataku, nie wiadomo czemu niektórzy piłkarze mając piłkę przy nodze celowo spowalniali grę? W Chorzowie wielu z nich nie wiedziało, gdzie podać, szukali przewidywalnych zagrań kierując często piłkę do tyłu lub bezsensownie wrzucali ją z głębi pola w pole karne. W ofensywie nie istnieją żadne schematy i nie wiadomo, kto za to odpowiada? Mariusz Rumak po meczu przyznał, że „mamy problem z atakami za linią obrony i brakuje przyspieszenia w grze” co pozwala przeciwnikowi szybciej obudować ustawienie w obronie. I teraz pytanie. Piłkarze nie wykonują poleceń sztabu szkoleniowego? Nie rozumieją ich? A może Mariusz Rumak nie potrafi trafić do głów piłkarzy, w tym przekonać zawodników do swoich pomysłów? Coś tu nie gra.

„Uczulałem piłkarzy, że ten mecz będzie zupełnie inny od spotkania z Cracovią, a odbiór piłki po stracie będzie kluczowy. Jedno to przygotowanie do meczu, a drugie to reakcja na boisku. Ruch nas dziś nie zaskoczył, grał tak jak we wcześniejszych meczach, to my zawiedliśmy na całej linii. Mamy problem z atakami za linią obrony, brakuje też przyspieszenia w grze i przez to przeciwnik odbierając piłkę nabiera pewności siebie.”

null

Zmieniając temat. Ostatnio dzieje się to, o czym nie tak dawno było pisane. Do Lecha Poznań znowu przyczepili się jacyś ogólnopolscy dziennikarze, którzy nie bywają na prasówce przy Bułgarskiej, za to chętnie zajmują się Kolejorzem w momencie np. kryzysów opisując sprawy, które łatwo się sprzeda. W biurach na pierwszym piętrze muszą mieć niezły ubaw z tych nazwisk potencjalnych trenerów, jakie wymyślono w ostatnich dniach. Jan Urban? Nenad Bjelica? Lech Poznań bez względu na końcowy wynik tego sezonu potrzebuje trenera skupionego na pracy z zawodnikami, na uspokojeniu sytuacji w zespole a nawet wokół klubu i właśnie ktoś taki jest poszukiwany. Furiat gadający piękne słowa pod publiczkę, które fajnie wciska się naiwnym czy mówiący o złych „sędziach z wozu VAR, którzy doprowadzili do porażki” i o „Legii mającej większy budżet” nie jest tutaj potrzebny. Taktyki 48 dośrodkowań bądź passy 7 miesięcy bez wygranej na wyjeździe także nie potrzebujemy, szukania winnych w postronnych osobach tak samo. Chorwat po pracy w Osijeku, w tym po słynnym dwumeczu z Kyzylzhar Petropavl chcąc tu wrócić musiałby najpierw uklęknąć na kolanach przed Piotrem Rutkowskim, ucałować jego buty i przeprosić go za te wszystkie zdania, jakie wypowiadał w mediach po odejściu z Lecha Poznań.

W rzeczywistości klub rozglądał się ostatnio za zagranicznym trenerem z nazwiskiem oraz z sukcesami. Ta opcja była i jest brana pod uwagę, ale w przypadku awansu Lecha Poznań do eliminacji Ligi Konferencji, w których nasz klub byłby rozstawiony we wszystkich fazach eliminacyjnych a to mogłoby skusić do pracy u nas kogoś z wyższej półki. Od europejskich pucharów naprawdę dużo zależy, kibice mogą nawet nie zdawać sobie sprawy, jak ważna jest realizacja celu minimum na ten sezon. W ostatnich dniach zarząd zakomunikował piłkarzom kilka rzeczy, w tym m.in. odejście Mariusza Rumaka i co się stanie, jeśli nie będzie Ligi Konferencji. W skrócie: Lech Poznań będzie chciał odchudzić kadrę pozbywając się niektórych zawodników z ważnymi umowami, dlatego w końcówce sezonu 2023/2024 wielu piłkarzy walczy przede wszystkim nie o przyszłość Kolejorza a swoją. Lech Poznań już przed trwającym sezonem poinformował o ponad 20-milionowej stracie finansowej. Straty będą jeszcze większe, gdy klub nie załapie się do europejskich pucharów tracąc m.in. blisko 4 miliony złotych z puli pieniędzy dla pucharowiczów, którą wypłaci Ekstraklasa SA.

Należy pamiętać, że nie jesteśmy już przed jubileuszowym sezonem 2021/2022, przed którym klub miał do wydania pieniądze z Ligi Europy, nie ma Macieja Skorży mającego władzę w dziale sportu, trzeba znacząco przebudować i wzmocnić zespół, a brak Europy to brak pieniędzy i dużo mniejsze możliwości skuszenia nowych piłkarzy czy konkretnego trenera. Lech Poznań po planowanej sprzedaży Filipa Marchwińskiego i Kristoffera Velde załatałby tylko dziurę finansową, w przypadku braku awansu do europejskich pucharów niestety pachnie powtórką sytuacji sprzed paru lat, kiedy Lech Poznań zaciskając pasa postawił na wychowanków w celu ich promocji, mocno odmłodził drużynę, przeprowadził niewiele transferów, w sezonie 2019/2020 miał taniego trenera z rezerw i uzupełnił kadrę piłkarzami wracającymi z wypożyczenia. Teraz czekałby nas podobny scenariusz, dlatego zarząd w ostatnim tygodniu robił co mógł próbując jakoś zmotywować obecną drużynę do walki o podium w końcówce sezonu. Musimy jakoś doczłapać się do tej Europy, by mieć nadzieję na pozyskanie normalnego trenera, na jakieś poważniejsze transfery, mieć kartę przetargową na rynku i ugrać w lipcu/sierpniu chociaż 1.500-2.000 do klubowego współczynnika UEFA. Latem Liga Konferencji w niczym nie przeszkodzi, nie będzie przeszkodą w pracy dla nowego trenera, ponieważ pierwszy mecz i tak rozegralibyśmy po 1. kolejce Ekstraklasy, kiedy nowa drużyna musi już być gotowa, mieć szkielet i nowych liderów. W Lechu Poznań pragną Europy, bo wiedzą, że jest ona czymś, co pomoże promować klub. Niedawna Liga Konferencji 2022/2023 pozwoliła zarządowi odbyć wiele owocnych spotkań z przedstawicielami zagranicznych klubów, zyskać nowe kontakty i jeszcze wypromować swojego wychowanka Michała Skórasia, który poszedł w ślady Jakuba Modera (odszedł do lepszej ligi głównie dzięki grze w europejskich pucharach).

Kolejny temat. Niedawno odbył się finał Pucharu Polski, który zakończył się wręcz sensacją. Patrząc na drogę, jaką Pogoń Szczecin pokonała do Narodowego, zasługiwała na ten Puchar Polski. Wisła Kraków już niekoniecznie, skorzystała głównie z dziwnych zasad PZPN-u, przez które klub z niższej ligi w każdej rundzie gra tylko u siebie. Pogoń skompromitowała się mocniej niż Lech z Arką przed 7 laty. Wtedy Lech do pewnego momentu miał jednak dużą przewagę, mógł prowadzić 2:0, 3:0, 4:0, dopiero po wielu niewykorzystanych szansach nagle przestał atakować. Pogoń? Pogoń długo nic nie grała, Wisła miała lepsze statystyki, więcej strzałów, szczecinianie w końcu strzelili gola i powinni jakoś przepchnąć ten finał. W rzeczywistości Pogoń Szczecin dokonała niesamowitego, przegrała z szóstą drużyną I-ligi, przegrała wygrany mecz i nie zdobyła swojego pierwszego trofeum w historii. Pisząc w języku stricte kibicowskim, jaki najbardziej lubicie – Pogoń ze*rała się. Nie wytrzymała presji, nie udźwignęła roli faworyta, przytłoczyła ją cała otoczka tego wielkiego meczu, sparaliżował ją widok tysięcy kibiców spragnionych sukcesu będących za jedną z bramek czy siedzących na sektorach neutralnych. Pogoń ostatnio grała naprawdę dobrze, raz wygrała nawet 5:0, w Poznaniu była lepsza, nie przegrała na Legii czy w Białymstoku, lecz dnia 2 maja nie miało to żadnego znaczenia. Stadion Narodowy ma w sobie to coś, czuć respekt przed tym obiektem, od lat sami jeździmy za Lechem Poznań po różnych stadionach w Polsce a nawet w Europie, jednak żaden obiekt nie robi takiego wrażenia, jak Stadion Narodowy. Czuć respekt przed grą na tym obiekcie, wrażenie robiła otoczka każdego z 4 finałów z udziałem Lecha Poznań, widok nawet pustej trybuny, na której dzień później mieli być kibice Kolejorza, treningi na głównej płycie dzień 1 maja, konferencje prasowe w specjalnej sali czy cały branding. To zupełnie inny mecz, wszystko wygląda inaczej, trzeba być naprawdę mocnym mentalnie, by czując emocje i przywiązanie do danej drużyny poradzić sobie z presją Narodowego i nie mieć miękkich nóg 2 maja o 16:00. Pogoń nie dała sobie rady mentalnie przegrywając najważniejszy mecz w swojej historii i jeszcze w swoim stylu. Wisła? Dla niej w tym sezonie Puchar Polski nie był priorytetem, w finale nie ciążyła na niej większa presja, liczył się bardziej awans do Ekstraklasy aniżeli trofeum. Ostatecznie Puchar po 21 latach trafił w ręce wiślaków, którzy w pucharowym sezonie 2024/2025 rozegrają minimum 2 dwumecze. Klub z Krakowa niewiele na nich zarobi, a jeszcze zmagając się z problemami finansowymi będzie musiał ponieść wysokie koszty transportu na minimum 2 wyjazdowe spotkania. Cóż. To bardziej Pogoń przegrała finał, niż Wisła go wygrała.

Kończąc na dziś. Lech Poznań znowu miał na szczęście, mimo kompromitacji na Stadionie Śląskim, który nie kojarzy się już tak dobrze, jak po 2009 roku, utrzymał w ten weekend miejsce na podium i nasze szanse na awans do Europy nadal są duże, są określane na 58%. Prawdopodobnie do Europy wystarczy nam 6 punktów na 9 możliwych, jakie można zdobyć w ostatnich 3 kolejkach. Mecz z Legią Warszawa to już ostatnia szansa, definitywnie ostatnia szansa na Europę i kolejnej już nie będzie. Jeśli Lech Poznań wygra, to uczyni ważny krok w kierunku ratowania lata na wszystkich polach, a jeżeli przegra, to wtedy nadzieję stracą chyba nawet naiwni. Dzięki dobrym wynikom po meczu Ruch – Lech cały Kolejorz jeszcze żyje, ma o co grać, jeszcze są emocje, sezon 2023/2024 wciąż trwa. Wstrzymaliśmy się jeszcze z niektórymi artykułami, w tym m.in. z tekstem, co czeka Lecha Poznań, gdy nie wywalczy wymaganego awansu do eliminacji Ligi Konferencji i jeszcze jest nadzieja, że nie będzie go trzeba opublikować. W najbliższą niedzielę wszystko się wyjaśni. Lech Poznań potrafi zaskakiwać negatywnie, czasem zaskakuje również pozytywnie, dlatego 12 maja może przegrać gładko 0:3, może też wygrać bez problemu 2:0 jak uczynił to za czasów Adama Nawałki, kiedy sprawił dużą niespodziankę.

Wiosną 2019 roku Lech wygrał z Legią aż 2 razy i nie awansował nawet do europejskich pucharów
null

Na koniec dzisiejszych „Pyr z gzikiem” jeszcze jeden temat dotyczący stricte tego serwisu. Wielu kibiców biorących udział w dyskusjach na tej witrynie ma 30, 40, 50 czy nawet więcej lat, a niektórzy zachowują się jak dzieci. Mamy teraz mnóstwo Lechowych tematów do rozgryzienia, po każdym meczu jest sporo pracy, a tutaj przychodzą e-maile ze skargami w stylu: „ten i ten mnie obraził, „a ten się do mnie przyczepił”, „a bo on napisał o mnie to i to”. Czy to jest Lechowe przedszkole? Czasem nie ma czasu na usuwanie obraźliwych komentarzy zaraz po meczu i trochę trwa weryfikowanie każdych wpisów. Nagle po meczach wszyscy mają dużo napisania, a później po 2-3 dniach od danego spotkania notowane są spadki odwiedzin sięgające 92% w porównaniu z dniami meczowymi. Dlaczego wtedy nie ma tylu wygłaszających opinie? Jakoś wtedy nikt się nie skarży na tego czy na innego użytkownika. Przestańcie się kłócić i wzajemnie obrzucać błotem, skupcie się na Lechu Poznań, w tym na bieżących sprawach. Wojenki w komentarzach nie poprawią sytuacji, nic nie zmienią, sami niepotrzebnie się nakręcacie czepiając się drugiego kibica, który przecież nie odpowiada za treningi, grę czy za zarządzanie klubem sportowym.

> Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat)

The post Pyry z gzikiem: Ostatnia szansa first appeared on KKSLECH.com.

Читайте на 123ru.net


Новости 24/7 DirectAdvert - доход для вашего сайта



Частные объявления в Вашем городе, в Вашем регионе и в России



Smi24.net — ежеминутные новости с ежедневным архивом. Только у нас — все главные новости дня без политической цензуры. "123 Новости" — абсолютно все точки зрения, трезвая аналитика, цивилизованные споры и обсуждения без взаимных обвинений и оскорблений. Помните, что не у всех точка зрения совпадает с Вашей. Уважайте мнение других, даже если Вы отстаиваете свой взгляд и свою позицию. Smi24.net — облегчённая версия старейшего обозревателя новостей 123ru.net. Мы не навязываем Вам своё видение, мы даём Вам срез событий дня без цензуры и без купюр. Новости, какие они есть —онлайн с поминутным архивом по всем городам и регионам России, Украины, Белоруссии и Абхазии. Smi24.net — живые новости в живом эфире! Быстрый поиск от Smi24.net — это не только возможность первым узнать, но и преимущество сообщить срочные новости мгновенно на любом языке мира и быть услышанным тут же. В любую минуту Вы можете добавить свою новость - здесь.




Новости от наших партнёров в Вашем городе

Ria.city

Новый год не за горами: где россияне планируют провести зимние каникулы

Бесплатные занятия по греко-римской борьбе продолжатся в Центре единоборств «Борец»

Собянин сообщил о создании новых пешеходных зон на набережной

«Первобытность, духовность, сказочность»: в Петрозаводске открылось новое арт-пространство «Лисьи огни»

Музыкальные новости

Астролог Янко составила подробный гороскоп для знаков зодиака до конца 2024 года

Семья сотрудника Улан-Удэнского ЛВРЗ одержала победу в федеральном конкурсе

Больше ничто не держит: после смерти Анастасии Заворотнюк ее семья покинула Москву

Заинтересовавший Владимира Путина хит семьи Рыбачевых презентовали на радиостанциях «Газпром-Медиа»

Новости России

Лекцию об Олимпиаде-80 провели для школьников в Химках

В центре Москвы загорелось здание театрального училища

Третьего организатора подпольного липецкого алкохеца задержали в Москве с поддельным паспортом

Президент Никарагуа Ортега назвал преступными санкции Запада против России

Экология в России и мире

Подбор летних шин на авто: важные критерии и рекомендации

Заинтересовавший Владимира Путина хит семьи Рыбачевых презентовали на радиостанциях «Газпром-Медиа»

Семьи работников заводов АО "Желдорреммаш" стали призерами федерального конкурса «Это у нас семейное»

Madi Hiyaa – один из самых красивых ресторанов мира

Спорт в России и мире

Паес и Амритрадж введены в Зал теннисной славы в Ньюпорте

Тарпищев: Рублёву надо не играть, а заняться своим здоровьем

Теннисистку из Красноярска допустили до Олимпиады в Париже

Журналисты раскрыли значение цветов наряда онкобольной Миддлтон на Уимблдоне

Moscow.media

БУНТ "БЕЗОТКАЗНОГО ГОРОДА": МИГРАНТЫ ПОЛУЧИЛИ НЕОЖИДАННЫЙ ОТПОР. И РУССКИМ ЭТО ПОНРАВИЛОСЬ

Иван-Чайное настроение....

В Свердловской области завели еще одно "мусорное" уголовное дело

Военные следователи провели рейд по бывшим мигрантам в Керчи











Топ новостей на этот час

Rss.plus






В дептрансе Москвы рассказали, какие вещи пассажиры чаще всего забывают в метро

Тренер водных программ стал самой высокооплачиваемой сезонной вакансией летом

В центре Москвы загорелось здание театрального училища

Дистрибьюция Музыки.