Jastrzębski Węgiel był faworytem finałowego starcia Ligi Mistrzów, ale rozczarowująco przegrał 0:3 z Itasem Trentino. Na gorąco ta porażka bardzo boli wszystkich ludzi związanych z polską siatkówką, ale długoterminowo może to wyjść jej na dobre, gdy przestaniemy nazywać PlusLigę "najlepszą ligą świata".