Na gorlickim Rynku znów zrobiło się kolorowo i kultowo. W sercu naszego miasta zaparkowały nie tylko zabytkowe samochody, a wszystko to w ramach 5. Gorlickiej Klasycznej Majówki. Raz po raz od murów miasta odbiła się ryk potężnych silników. Wielkie zainteresowane wzbudzały wielkie amerykańskie krążkowniki szos, ale też wiele osób zaglądało do wnętrza znanych z polskich dróg maluchów, syrenek, dużych fiatów czy polonezów.