Od momentu, gdy Lewis Capaldi wszedł na scenę w warszawskim Torwarze, było jasne, że publiczność czeka niezwykła noc wypełniona emocjami i chwytającymi za nawet najtwardsze serca balladami. Szkot zgotował iście szalony emocjonalny rollercoaster, jednocześnie bawiąc i wzruszając publiczność do łez. Fani Lewisa z pewnością nie zapomną tego spotkania.