Półtoraroczny kot Miluś, który mieszkał z rodziną wikariusza na plebanii w Katowicach, jest cały i zdrowy. Po trzech dniach od wybuchu gazu został szczęśliwie odnaleziony. Zwierzę trzy dni przesiedziało w szafie. Wciąż poszukiwana jest jeszcze kotka Szarotka, która również pomieszkiwała w budynku.