Za nieco ponad tydzień do katalogu Netflixa trafi najnowsza produkcja z udziałem gwiazdora "Aquamana". Mowa o filmie fantasy "Kraina Snów", w którym Momoa zagrał sympatycznego ekscentryka pomagającego głównej bohaterce w odnalezieniu jej zaginionego ojca. Aktor ujawnił właśnie, że na planie tej produkcji poznał uroczą świnkę, którą polubił tak bardzo, że postanowił się nią zaopiekować. "Właśnie dlatego nie mogę pracować ze zwierzętami. Każde z nich chciałbym natychmiast wziąć do domu" – wyznał.