Sceny jak z horroru w restauracji McDonald's w nowojorskim Brooklynie. Mężczyzna strzelił z pistoletu do 23-letniego pracownika restauracji, ponieważ ten sprzedał jego matce... ziemne frytki. Ofiara strzelaniny została przewieziona do szpitala, jest w stanie krytycznym. Świadkowie zdarzenia są w szoku. Nie mogą uwierzyć, że tak skrajne zachowanie zostało sprowokowane przez taką błahostkę.