![](https://bi.im-g.pl/im/c3/a3/1a/z27933123IGR,Wolontariusze-Fundacji-Ambulans-z-Serca.jpg)
Aby trafić do matriksu, wystarczy nieszczęśliwy przypadek - pojedynczy błąd systemu, który wylogowuje nas z dotychczasowego życia. - Ludziom po 30-40 latach normalnego funkcjonowania w społeczeństwie niekiedy nagle wali się życie bez względu na to, jak sobie w nim radzili - mówi Rafał Muszczynko, ratownik Ambulansu z Serca, który patroluje matrix.