Prezydent Kalisza złożył zawiadomienie do prokuratury w sprawie możliwości popełnienia przestępstwa przez organizatorów marszu 11 listopada, podczas którego spalono Statut Kaliski i wznoszono antysemickie okrzyki. Jednak policja przyznaje, że jeszcze w czasie marszu była w kontakcie z prokuratorem, który polecił wstrzymać się od zatrzymania kogokolwiek.