Dantejskie sceny w przygranicznym rejonie na Podlasiu. Kryzys imigracyjny narasta. Pod zasiekami po stronie białoruskiej wciąż koczują ludzie ściągnięci tam głównie z Bliskiego Wschodu przez władze w Mińsku. Większość z nich decyduje się na nielegalne próby wejścia na terytorium Polski. Ale niektórzy nie zawahają się nawet przed tym, by ryzykować życie. W niedzielę doszło do pościgu za kierowcą peugeota, który wiózł imigrantów. Staranował on nieoznakowany radiowóz i chciał uderzyć w jeszcze jedno auto. Udało się go w końcu zatrzymać.