Michał Urbaniak, przedstawiciel nacjonalistycznego skrzydła Konfederacji, obalał mity, które PiS podczas konferencji dot. „Polskiego Ładu” próbował tworzyć wokół swoich rządów. Narodowiec prostował różne manipulacje – m.in. objaśnił, że PiS chwaląc się tworzeniem internetowych kont pacjenta, tak naprawdę próbuje przekuć na sukces fakt, że zamiast zwykłych wizyt w ubiegłym roku, pacjenci byli skazani na tzw. „teleporady”.
– Trzeba o tym pamiętać, że w 2020 roku mieliśmy najwięcej zgonów od czasów II wojny światowej – mówił Urbaniak.
– Więc te 4 mln kont internetowych to jest jakiś nieśmieszny żart – dodał.
Urbaniak dalej wyczytywał na głos, czym też PiS się chwalił. Wyśmiał na przykład przechwałkę dotyczącą kształcenia nowych lekarzy.
– Tylko niech PiS nam powie, ilu lekarzy z Polski wyjeżdża i jakie oni mają warunki do pracy – poprosił.
Narodowiec odniósł się również do pomysłu stworzenia nowej agencji państwowej, która ma zajmować się rozwojem szpitali.
– Nie jestem pewien, czy nie jest to przypadkiem kolejny twór, który ma służyć temu, by tworzyć nowe stołki dla „kolesi” – powiedział.
Urbaniak zastawiał się również nad tym, czy dobrym systemem jest ten, w którym musimy „ściągać lekarzy ze Wschodu”, gdy nie potrafimy zatrzymać w Polsce swoich.
Artur Dziambor, przedstawiciel wolnościowego skrzydła Konfederacji, ekspert ds. edukacji, mówił natomiast o zapowiadanych reformach w sferze szkolnictwa.
Wolnościowiec wyczytywał na głos wszystkie zapowiadane programy dot. edukacji i zasugerował, że powstają one po to, by stworzyć nowe stołki.
– Te wszystkie programy muszą być przez kogoś obsługiwane. Przecież wiadomo, że ministerstwo się nie będzie tym zajmowało – stwierdził polityk z Gdyni.
– Wiadomo też, że ministerstwo nie będzie zlecało tego prywatnemu sektorowi – dodał.
Dziamborowi nie podoba się również pomysł powoływania rad szkolnych. Wolnościowiec porównał je do rad nadzorczych i stwierdził, że „to wszystko powinno iść w inną stronę”. Według posła powinno się zwiększać władze dyrektorów nad szkołami.
– Tak, jak jest to w sektorze prywatnym – powiedział polityk.
– Idziemy w stronę w którą wszystko będzie musiało być kontrolowane odgórnie – dodał.
Według Dziambora w „Nowym Ładzie” zabrakło zapisu, który zabroni kolejnym ministrom i urzędnikom państwowym zgotowania uczniom ponownie takich warunków, jak w czasie lockdownu, kiedy to nakazano im odbywanie zajęć zdalnie.
Wolnościowiec stwierdził, że zmuszono całe pokolenie „by cofało się w rozwoju”.
Kolejna zmiana, której chciałby wolnościowiec, i którą środowiska wolnościowe proponują od dawna, to bon oświatowy. Niejednokrotnie pisaliśmy o tym, czym taki bon jest:
Wolnościowa propozycja edukacyjna. Zmieńmy 500plus na bon edukacyjny! Zobacz, o co chodzi [VIDEO]
– Wszyscy wiemy, że to jest konieczny kierunek – powiedział Artur Dziambor.
Polityk stwierdził, że „tego w ‚Nowym Ładzie’ nie ma – nie ma odważnych kroków”.
– To nie jest żaden „Nowy Ład”, tylko „Nowy Wał” – podsumował wolnościowiec na koniec.
Cała konferencja:
Fikcyjne reformy ochrony zdrowia i edukacji według „nowego ładu” PiS! #NowyWał
Fikcyjne reformy ochrony zdrowia i edukacji według „nowego ładu” PiS! #NowyWał
#Konfederacja #NowyWał
Opublikowany przez Konfederacja Wtorek, 18 maja 2021
Artykuł Nowy „Polski Ład”. Konfederacja o fikcyjnych reformach ochrony zdrowia i edukacji [VIDEO] pochodzi z serwisu NCZAS.COM.