Szkoleniowiec Chelsea poinformował, że w jutrzejszym półfinałowym spotkaniu FA Cup z Manchesterem City nie wezmą udziału Kovacic i Christensen. Thomas Tuchel opowiedział również o nauce, jaką wyciągnął od Pepa Guardioli, z którym nie miał jeszcze okazji wygrać.
Kante ma zielone światło na grę. Po rozegranych 90 minutach z Porto miał trzy dni a to wielka różnica. Niestety brakuje w składzie Kovacica, choć czuje się lepiej. Z drużyny wypadł też Andreas Christensen.
Musimy zaakceptować, że istnieje przepaść między nami a Manchesterem City, ale ważne jest to, abyśmy ją zaakceptowali i nie robili się z tego powodu zbyt mali. Przez 90 minut musimy być świadomi siebie i pewni, że możemy zniwelować lukę w jednym meczu. To jest cel na jutro. Musimy grać na najwyższym poziomie i mieć trochę szczęścia - mówił na konferencji Tuchel.
Angielski futbol, styl City i nasz to duża intensywność gry z piłką i bez niej. Spodziewam się bardzo ofensywnego i fizycznego meczu. Manchester ma jasny styl i własne DNA: chcą mieć piłkę ale my również. Musimy być precyzyjni przy podaniach i ustawieniu, nie możemy mieć zbędnego luzu między liniami. Musimy grać odważnie i śmiało. To właściwy moment, abyśmy stawili czoła takiemu wyzwaniu.
Mam nadzieję, że złapiemy momenty w których możemy sprawić, że rywal będzie cierpiał. Od pierwszego dnia kolejnego sezonu będziemy starać się zniwelować dzielącą nas przepaść - ich poziom jest dla mnie punktem odniesienia.
Miał na mnie ogromny wpływ, kiedy był trenerem w Barcelonie oglądałem prawie każdy ich mecz i byłem pod wielkim wrażeniem sposobu, w jaki osiągnęli sukces. Podobał mi się styl, sięganie po adeptów akademii, procent posiadania piłki. Najbardziej imponującą rzeczą w tym zespole był sposób w jaki się bronili, kiedy tracili piłkę. Wiele się nauczyłem, obserwując ich i rozumiejąc, jak w odważny sposób możesz podejść do meczu. To była wielka, wielka lekcja.
Byłem wówczas trenerem akademii, potem zostałem szkoleniowcem w Moguncji. W tamtych czasach prawie każdy mecz był lekcją. Później miałem okazję zagrać przeciwko Guardioli co nie zawsze było przyjemnością: udało mi się zremisować kilka spotkań w Dortmundzie, teraz czas go pokonać: kolejną szansą jest jutro!