Wielki to był artysta, inteligentny, wrażliwy i zabójczo dowcipny. Zmarł po czterdziestce, w sumie niewiele po sobie zostawił, ale legenda przetrwała. Nie wiedzieliśmy jednak, że Wiesław Dymny miał dar prorokowania. A miał, czego dowodem jego klasyczny monolog z „Piwnicy Pod Baranami".