Piłkarska Polska żyje w ostatnim czasie wieloma kontrowersjami związanymi z sędziowaniem meczów oraz systemem VAR. Najgłośniej było prawdopodobnie po kontrowersyjnym rzucie karnym, który w meczu Jagiellonia Białystok - Raków Częstochowa (2:2) otrzymali goście. Faulowany Michael Ameyaw ewidentnie symulował, a VAR... nie działał. A przynajmniej jeśli chodzi o ekran znajdujący się przy boisku. Portal Meczyki.pl opublikował nowe wieści w tej sprawie.