Wiktor Przyjemski, reprezentant Polski i aktualny indywidualny mistrz świata juniorów na żużlu, już w wieku 17 lat przeznaczał ogromne pieniądze na sprzęt. Wydatki przekraczały wówczas milion złotych. - Kiedyś te pieniążki się zwrócą - mówi nam w wywiadzie żużlowiec Orlen Oil Motoru Lublin. Z roku na rok dyscyplina staje się coraz droższa, ale Przyjemski chce równać do najlepszych. - Każdy marzy o tym, żeby być Bartoszem Zmarzlikiem - przyznaje.