Siatkarze Jastrzębskiego Węgla awansowali do drugiej rundy kwalifikacji Ligi Mistrzów pewnie pokonując w czwartek Dynamo Apeldoorn. Poza wynikiem wydarzeniem meczu był debiut zaledwie 15-letneigo libero, Maksymiliana Graniecznego. – Pojawił się oczywiście stres, aczkolwiek wsparcie całego zespołu było ogromne. Bardzo ciepło mnie przyjęli i ten stres z każdą chwilą mijał. Bardzo się cieszyłem, że mogłem stać […]
Artykuł Maksymilian Granieczny: Wsparcie całego zespołu było ogromne opublikowany na Strefa Siatkówki - Mocny Serwis.
Siatkarze Jastrzębskiego Węgla awansowali do drugiej rundy kwalifikacji Ligi Mistrzów pewnie pokonując w czwartek Dynamo Apeldoorn. Poza wynikiem wydarzeniem meczu był debiut zaledwie 15-letneigo libero, Maksymiliana Graniecznego. – Pojawił się oczywiście stres, aczkolwiek wsparcie całego zespołu było ogromne. Bardzo ciepło mnie przyjęli i ten stres z każdą chwilą mijał. Bardzo się cieszyłem, że mogłem stać koło nich i zakończyć set będąc na boisku – mówił po meczu zawodnik Akademii Talentów Jastrzębskiego Węgla.
Na pewno debiut w barwach Jastrzębskiego Węgla i to jeszcze w Champions League 15-latek zapamięta na bardzo długo. – Pojawił się oczywiście stres, aczkolwiek wsparcie całego zespołu było ogromne. Bardzo ciepło mnie przyjęli i ten stres z każdą chwilą mijał. Bardzo się cieszyłem, że mogłem stać koło nich i zakończyć set będąc na boisku – mówił po meczu Maksymilian Granieczny. Będąc na boisku popisał się pozytywnym przyjęciem. – Jestem zadowolony z tego, że mogłem dotknąć piłki i jeszcze było to dotknięcie pozytywne. Do tego jeszcze wygrana 3:0 – przyznał. Dodał także, że dla niego wydarzenia z czwartkowego popołudnia to bezcenne doświadczenie. – Wiek tak naprawdę nie odgrywa dużej roli, ja się bardzo cieszę, że mogę tutaj być, trenować z zespołem. To bezcenne doświadczenie.
Młody talent siatkówki na trybunach oglądali bliscy. – Rodzice pojawili się na trybunach, dodatkowo było jeszcze paru znajomych. Dla nich też to jest trochę stres wypuszczać dziecko i zostawić na pastwę losu, bo mieszkam w bursie, ale jak widać efekty są. Teraz pozostaje tylko nie spoczywać na laurach i cały czas iść do przodu – mówi Granieczny. Siatkarz opowiedział o swoich początkach. – Z siatkówką wiąże się taka historia, że mój tato próbował swoich sił, ale nigdy mi o tym nie mówił. Potem brat zaczął trenować i tak się złożyło, że przejąłem pałeczkę po bracie. Spodobało mi się, jeździłem na jego mecze i sam też zacząłem trenować.
Maksymilian Granieczny przyznał także, że jego siatkarskim wzorem jest Paweł Zatorski. – Jeżeli chodzi o pozycję libero, to na pewno jest nim Paweł Zatorski. Obserwowałem go wiele razy i na pewno chciałbym być w przyszłości taki jak on i grać w takich meczach jak on.
Artykuł Maksymilian Granieczny: Wsparcie całego zespołu było ogromne opublikowany na Strefa Siatkówki - Mocny Serwis.
