Za zaległe alimenty trafił do więzienia na cztery miesiące i do domu już nigdy nie wrócił. Damian Ch. zmarł w niewyjaśnionych okolicznościach, a jego rodzina podejrzewa, że śmierć mężczyzny mogła być wynikiem pobicia przez funkcjonariuszy. Służba Więzienna przyznaje się jedynie do przeprowadzenia interwencji, lecz pytanie pozostaje – co tak naprawdę wydarzyło się w Zakładzie Karnym przy ul. Kleczkowskiej we Wrocławiu?