Naprawdę ekstremalnie rzadko mi się zdarza, żebym przed odebraniem kluczyków do testowanego samochodu był nastawiony negatywnie. Tym razem tak było. No, bo jak można pozytywnie podejść do faktu, że kultowy minivan Renault — Espace, auto które w Europie było pionierem i punktem odniesienia dla całego segmentu, stało się SUVem? Jakby tego było mało, pod maskę tego kolosa trafił trzycylindrowy silnik 1.2 litra. To nie mogło się udać. Prawda?