- Myślę, że był to niewiarygodny rok dla włoskiego tenisa, muszę to powiedzieć - przekazała Jasmine Paolini, która w środę mogła świętować zwycięstwo w Billie Jean King Cup. W finale pogromczynie Polek, czyli Włoszki pokonały Słowację 2:0. Trzeba przyznać, że ostatnie miesiące są wyjątkowe dla tego kraju nie tylko ze względu na sukcesy lidera rankingu ATP Jannika Sinnera, ale również właśnie Paolini.