James Rodriguez równo 10 lat temu był najgorętszym kąskiem na rynku transferowym. O króla strzelców mundialu w Brazylii biło się pół Europy. Ostatecznie trafił do Realu Madryt. Od tamtego czasu jego kariera to jednak równia pochyła. Aż trudno w to uwierzyć, ale po 10 latach historia zatoczyła koło i po Jamesa znów ustawia się kolejka chętnych. Wiele wskazuje na to, że wróci do Europy.