Mathieu van der Poel - holenderski kolarz, który był zaliczany do grona faworytów niedzielnego wyścigu o mistrzostwo świata, odbywającego się w australijskim Wollongong, na kilka godzin przed startem został aresztowany. 27-latek uwikłał się w hotelową sprzeczkę. Jak się okazuje - choć wypuszczono go jeszcze przed startem, na Antypodach będzie musiał zostać na dłużej, a jego sezon w brutalny sposób został właśnie zakończony.