Koronawirus, który od kilku tygodni mocno miesza w terminarzach włoskich lig, niestety zaczął również dawać o sobie znać w TAURON Lidze. Po trzynastu rozegranych kolejkach przełożony został pierwszy w tym sezonie mecz – spotkanie #VolleyWrocław z Energą MKS-em Kalisz zostanie rozegrane w innym terminie w związku z zakażeniami w zespole z Kalisza. Pozostałe mecze odbędą się zgodnie z planem, a najciekawiej zapowiada się starcie otwierające tę serię zmagań, w którym ŁKS zagra z Developresem.
Już w starciu otwierającym kolejkę kibiców czeka hitowe starcie ŁKS-u z Developresem. Faworytkami są rzeszowianki, które po kilku tygodniach powróciły na fotel lidera TAURON Ligi i pozostają jedynym zespołem, który ma na swoim koncie tylko jedną porażkę. W ostatnim meczu ligowym przed przerwą świąteczną podopieczne trenera Stephane’a Antigi pokonały MKS Kalisz 3:1, natomiast kilka dni później odniosły ważne zwycięstwo w Lidze Mistrzyń z Lokomotiwem Kaliningrad 3:2. – Łatwo nie będzie, ale dopóki będziemy zdrowe i będziemy pozytywnie podchodzić do meczów, to myślę, że będzie dobrze. Teraz musimy skupić się, żeby dobrze się przygotować do tego grania – zapowiedziała Kara Bajema.
ŁKS również wygrał ważne spotkanie przed przerwą świąteczną, bowiem pokonał Radomkę 3:1. Łodzianki mają już jednak na swoim koncie pięć porażek i w tabeli plasują się na piątym miejscu. Grają one dość nierówno, bardzo dobre mecze, jak ten wygrany z Chemikiem, przeplatają słabymi, w których przegrywają ze znacznie niżej notowanymi drużynami. W starciu z Developresem w pierwszej rundzie co prawda uległy, ale dopiero po tie-breaku. Pięciu setów można się spodziewać także w Łodzi.
Artykuł TL: Koronawirus zaczyna mieszać szyki siatkarkom pochodzi z serwisu Strefa Siatkówki - Mocny Serwis.
