На Московском международном кинофестивале запланировано свыше 30 мировых премьер

Директор "ВкусВилла" объяснил, почему сеть пока не может зайти в Барнаул

У подозреваемого по делу об убийстве москвича на парковке изъяли более 44 млн рублей

Собянин: Стадион «Локомотив» в ЮВАО станет современным спорткомплексом

World News in Polish


Новости сегодня

Новости от TheMoneytizer

Redakcje jak partie polityczne

Skoro był zablokowany system partyjny, życie polityczne toczyło się wokół redakcji i kawiarni

Post Redakcje jak partie polityczne pojawił się poraz pierwszy w Przegląd.

Skoro był zablokowany system partyjny, życie polityczne toczyło się wokół redakcji i kawiarni

Gdyby wierzyć we współczesne opowieści o czasach Polski Ludowej, był to okres, w którym nie istniało życie polityczne, nie działo się nic poza tym, że PZPR realizowała rozkazy z Kremla, a społeczeństwo się buntowało.
– Polska Ludowa to ponad 40 lat i trzeba ten czas widzieć w sposób zniuansowany, należy go dzielić na różne etapy. Etap Polski bierutowskiej nie przystaje do tego, co było Polską gomułkowską, gierkowską czy lat 80. Jest dzisiaj manierą traktować cały ten okres 40 lat jako jedną wielką czarną dziurę. A jak się przyjrzeć trochę bliżej…

To jest barwny?
– Gdy pracowałem nad książką dotyczącą PZPR pod rządami Władysława Gomułki, to nawet dla mnie zaskakująca była paleta ówcześnie wydawanych czasopism, które odzwierciedlały wszystkie opcje i wszystkie orientacje ideowe, jakie można sobie wyobrazić. Drugie zaskoczenie – porównanie tamtych czasopism z dzisiejszymi. Dziś nawet najpoważniejsze tygodniki opinii można po kwadransie odłożyć, po przeczytaniu wszystkiego, co w nich jest wartościowe. A wtedy…

No właśnie, jak było wtedy?
– Gdy je czytałem, potrafiłem godzinami siedzieć w bibliotece, zapominając o robieniu notatek, wgłębiałem się w recenzje, w reportaże. Świetne lektury, świetne pióra Hanny Krall, Józefa Kuśnierka, Janusza Rolickiego, Ryszarda Kapuścińskiego. Proszę sobie wyobrazić – w kraju ukazywało się kilkanaście tygodników, nie licząc miesięczników, bo to też była modna formuła. Pisma miały po kilka, kilkanaście szpalt dużego formatu, były masowo czytane, na ich łamach toczyło się bardzo prężne życie społeczne i kulturalne. A wnikliwy czytelnik mógł zauważyć, że pod spodem toczy się spór polityczny.

Od Machejka po PAX

Te pisma go artykułowały?
– Zacznijmy od lewej strony. Mieliśmy w Krakowie „Życie Literackie”. Redaktorem naczelnym był Władysław Machejek. Partyzant AL z okresu II wojny światowej, piszący – niektórzy tak mówią – grafomańskie powieści dotyczące tego okresu. On też w zasadzie był autorem wstępniaków, bardzo pryncypialnych. A na następnych stronach toczyło się normalne życie kulturalne, pisali twórcy bardzo dalecy od oficjalnego życia politycznego. Na przykład jednym z najważniejszych piór „Życia Literackiego” był Jan Józef Szczepański. Autor scenariuszy do „Westerplatte” i „Hubala”. Ten sam, który w roku 1980 był prezesem Związku Literatów Polskich, w stanie wojennym rozwiązanego. Ale pisali tam również Tadeusz Hołuj i całe środowisko krakowskiej Kuźnicy. Po przeciwnej stronie ideowej była prasa paksowska, narodowo-katolicka, jak byśmy dzisiaj określili.

Bolesława Piaseckiego.
– Ze sztandarowym tygodnikiem „Kierunki”, ze „Słowem Powszechnym” jako dziennikiem. We Wrocławiu ukazywał się „WTK”, czyli „Wrocławski Tygodnik Katolików”, gdzie pierwszymi piórami byli Aleksander Bocheński, Andrzej Micewski, Jan Dobraczyński. Jakby obok tego w Krakowie jest „Tygodnik Powszechny”. Jerzy Turowicz i cała plejada piór – Józefa Hennelowa, Krzysztof Kozłowski i Stefan Kisielewski, od którego felietonów rozpoczynano lekturę „Tygodnika”, kupowanego spod lady. Jest też miesięcznik „Więź”, z Tadeuszem Mazowieckim, Andrzejem Wielowieyskim, Jerzym Zawieyskim, związany z warszawskim środowiskiem KIK, Klubów Inteligencji Katolickiej. Zarówno „Tygodnik Powszechny”, jak i „Więź” były w opozycji do prasy paksowskiej.

A jeśli chodzi o episkopat?
– To różnie, bo „Tygodnik” to była raczej orientacja Soboru Watykańskiego II.

„Polityka” z nieprawego łoża

Z kolei „Polityka” w założeniu miała być pismem gomułkowskim.
– Awangardowym pismem Października 1956 było „Po Prostu”, które w październiku 1957 r. rozwiązano. „Polityka” miała być antidotum na „Po Prostu”, miała propagować gomułkowski punkt widzenia, powstała, można rzec, z nieprawego łoża. Pierwszym jej naczelnym był Stefan Żółkiewski, zastępcą Mieczysław F. Rakowski, pierwszym piórem zaś Andrzej Werblan. Gdy Żółkiewski odszedł i naczelnym został Rakowski, szybko okazało się, że jest to czołowe pismo socjaldemokratyzujące.

A „Kultura”?
– W roku 1963 na tle konsolidacji zarządzonej przez Władysława Gomułkę (koniec z eksperymentowaniem, koniec, towarzysze, ze złudzeniami itd.) zostały zlikwidowane trzy redakcje: „Nowa Kultura”, „Przegląd Kulturalny” i „Świat”. „Nowa Kultura” to Wiktor Woroszylski, Aleksander Ścibor-Rylski, Andrzej Braun, Andrzej Mandalian, Tadeusz Konwicki…

Pryszczaci, którzy zostali rewizjonistami.
– A „Przegląd Kulturalny” to Jerzy Andrzejewski, Jerzy Putrament, Stanisław Dygat… W to miejsce powstaje „Kultura”, z Januszem Wilhelmim jako naczelnym. To postać ciekawa, były żołnierz Armii Krajowej, niezwiązany w żaden sposób z ruchem komunistycznym, który tak naprawdę był afiliowany przy kształtującym się w łonie PZPR obozie partyzantów, czyli tych odwołujących się do ideologii nacjonalistycznej i próbujących legitymizować rządy PZPR nie po linii demokratycznego socjalizmu, tylko nacjonalistycznej, z lekkim zwrotem w kierunku szowinizmu narodowego, antysowietyzmu.

I antyelitaryzmu.
– Antyinteligenckości. Z silną nutą antyniemiecką, antyukraińską.

PiS jak znalazł!
– Tam oczywiście będzie publikował Roman Bratny („Kolumbowie. Rocznik 20”), żołnierz Armii Krajowej. Ale bardem tego środowiska będzie Zbigniew Załuski i jego „Siedem polskich grzechów głównych”. Debata, która się rozpętała po tej publikacji, jest dzisiaj nie do powtórzenia. Jeśli miałbym szukać jakichś analogii – tylko książka Grossa wywołała podobny rezonans społeczny. Wtedy huczało – od głosów krytyki, jak również zachwytu, że ktoś nareszcie powiedział prawdę, ktoś nareszcie ujął się za tymi prostymi żołnierzami, w szynelach, którzy przyszli ze Wschodu. I że nie ma co czekać na Andersa na białym koniu, nie ma co zezować na Zachód, że nasze miejsce jest tu, gdzie jesteśmy.

Wszyscy są z PZPR

Czyli nie partia nadawała ton, a prasa go podchwytywała, tylko gazety próbowały narzucać różne, jak dzisiaj się mówi, narracje?
– Rakowski w latach 70. wygłosił w jakiejś debacie opinię, że skoro mamy zablokowany system partyjny, to życie polityczne toczy się wokół redakcji i kawiarni. I tak naprawdę każda z tych redakcji, którą wcześniej wymieniłem, była jakimś zalążkiem partii politycznej. A jak popatrzymy na to wszystko, co zdarzyło się po roku 1990, to budowanie polskiego spektrum politycznego, centrum, lewicy i prawicy, opierało się na ludziach związanych z którąś z tych redakcji.

A oni wszyscy byli w PZPR albo obok PZPR.
– Bardzo ciekawe byłoby przypomnienie niektórych nazwisk. Wielu by się zdziwiło, że ci ludzie byli w PZPR. A inni, tacy jak ja, poczuliby żal, że PZPR takich ludzi na różnych etapach swojej historii się pozbyła. Pierwsza fala tych, którzy odeszli, nastąpiła po Październiku, po rozwiązaniu „Po Prostu” i rozpędzeniu demonstracji studenckich w obronie tygodnika. Mamy rok 1957 i z partii odchodzą Jerzy Andrzejewski, Stanisław Dygat, Paweł Hertz, Mieczysław Jastrun, Jan Kott, Adam Ważyk, Juliusz Żuławski… Kolejna fala odejść nastąpiła po śmierci Henryka Hollanda i po wykluczeniu z partii Leszka Kołakowskiego oraz Krzysztofa Pomiana za wygłoszenie na Uniwersytecie Warszawskim referatu w 10. rocznicę Października, w którym oskarżono Władysława Gomułkę o odejście od ideałów polskiego Października. Odeszli wtedy Marian Brandys, jego brat Kazimierz, Jan Bocheński, legitymację rzucili Tadeusz Konwicki, a także Igor Newerly, Jerzy Pomianowski, Julian Stryjkowski.

Można ich było spotkać w kawiarni Czytelnika.
– W tamtym okresie możliwa była, tolerowana przez władze, opozycja kawiarniana. Ludzie, którzy spotykali się głównie w kawiarni Czytelnika, tam dyskutowali, jawnie kontestowali politykę prowadzoną przez Gomułkę, a potem, po okresie nadziei, Edwarda Gierka. Pisali na Zachodzie, przynosili później te publikowane przez siebie teksty i roznosili po znajomych. Rakowski w swoich dziennikach za każdym razem zaznacza, co od kogo dostał, co przeczytał, co ukazało się na Zachodzie.

Odchodzili też współpracownicy Gomułki.
– Władysław Bieńkowski! Komunista, członek konspiracyjnych władz PPR, naczelny redaktor pepeerowskich pism podziemnych. To on w Październiku 1956 r. pojechał do Komańczy i przywiózł do Warszawy internowanego Stefana Wyszyńskiego. Potem wszedł w spór z Gomułką i odszedł.

W 1959 r. odszedł ze stanowiska ministra oświaty w proteście przeciw usunięciu religii ze szkół. Uważał, że religia w szkole to najprostsza droga do ateizacji, i złościł się, że partia tego nie rozumie. Poza tym padł ofiarą intryg aparatu bezpieczeństwa.
– I tak zasilił szeregi kawiarnianej opozycji, z opinią polskiego Dżilasa. Jego praca wydana przez „Kulturę” Giedroycia, „Motory i hamulce socjalizmu”, była pogłębionym studium obrazującym patologię systemu. On w jego wadach systemowych, a nie w cechach osobistych przywódców, widział przyczyny kryzysu. Czytał to potem Władysław Gomułka, zgrzytał zębami, czytał Zenon Kliszko…

To chyba najwierniejszy współpracownik Gomułki.
– Żołnierz Armii Ludowej, uczestnik powstania warszawskiego. Wykształcony polonista, zakochany w Norwidzie. Jemu zawdzięczamy wznowienie i wydanie dzieł wszystkich Norwida. A z drugiej strony – dogmatyk. W końcu Bieńkowskiego w styczniu 1970 r. wykluczono z partii.

Biuro Polityczne dyskutowało godzinami

Jaki wpływ te książki, te dyskusje, miały na realne działania władzy?
– Było na nie przyzwolenie władzy. Gomułka uważał, że jest to sposób na kanalizowanie niepokoju politycznego.


Dr hab. Zbigniew Siemiątkowski – adiunkt w Katedrze Bezpieczeństwa Wewnętrznego na Wydziale Nauk Politycznych i Studiów Międzynarodowych UW. W latach 1991-2005 poseł na Sejm, były minister spraw wewnętrznych, minister koordynator służb specjalnych, p.o. szef UOP, szef Agencji Wywiadu. Ważniejsze publikacje: „Wywiad a władza. Wywiad cywilny w systemie sprawowania władzy politycznej PRL”, „Między złudzeniem a rzeczywistością. Oblicze ideowe PZPR pod rządami Władysława Gomułki”, „Służby specjalne we współczesnym państwie”.


r.walenciak@tygodnikprzeglad.pl

Cały tekst można przeczytać w „Przeglądzie” nr 17/2021, dostępnym również w wydaniu elektronicznym.

Fot. Erazm Ciołek/Forum

Post Redakcje jak partie polityczne pojawił się poraz pierwszy w Przegląd.

Читайте на 123ru.net


Новости 24/7 DirectAdvert - доход для вашего сайта



Частные объявления в Вашем городе, в Вашем регионе и в России



Ru24.net — ежеминутные новости с ежедневным архивом. Только у нас — все главные новости дня без политической цензуры. "123 Новости" — абсолютно все точки зрения, трезвая аналитика, цивилизованные споры и обсуждения без взаимных обвинений и оскорблений. Помните, что не у всех точка зрения совпадает с Вашей. Уважайте мнение других, даже если Вы отстаиваете свой взгляд и свою позицию. Ru24.net — облегчённая версия старейшего обозревателя новостей 123ru.net. Мы не навязываем Вам своё видение, мы даём Вам срез событий дня без цензуры и без купюр. Новости, какие они есть —онлайн с поминутным архивом по всем городам и регионам России, Украины, Белоруссии и Абхазии. Ru24.net — живые новости в живом эфире! Быстрый поиск от Ru24.net — это не только возможность первым узнать, но и преимущество сообщить срочные новости мгновенно на любом языке мира и быть услышанным тут же. В любую минуту Вы можете добавить свою новость - здесь.




Новости от наших партнёров в Вашем городе

Ria.city

Ушедшая в тень Ольга Слуцкер пришла на благотворительное мероприятие и удивила своим видом

Военные приступили к передислокации техники в Москву для парада Победы

Экономист Олейникова: жилье в новостройках будет в среднем 45 кв.м к концу года

Московские краснокнижные зайцы обзавелись потомством

Музыкальные новости

Стали известны дата и место проведения II Международного телевизионного конкурса детской авторской песни «Наше поколение»

Итоги субсидирования сельхозпроизводителей подвели в Подмосковье

Собянин пожелал бывшему заммэра Бочкареву успехов на новом месте

Во Владивостоке при содействии СОБР Росгвардии задержан организатор наркопритона

Новости России

Выгодный отдых в будни за городом

Экономист Олейникова: жилье в новостройках будет в среднем 45 кв.м к концу года

Собянин: Стадион «Локомотив» в ЮВАО станет современным спорткомплексом

Убийство мотоциклиста в Москве. "Братья" уже вступились за "мальчика": "Дальше будет не лучше"

Экология в России и мире

РМОУ презентовал издательский проект «Притяжение Сочи» на форуме «Мы вместе. Спорт»

Наследие «Игр будущего»

Новый трек Батишты и NAT станет гимном расставания

Зубные щетки Revyline Perfect DUO и зубная паста Organic Detox доступны в Уфе

Спорт в России и мире

Россиянка Вероника Кудерметова вышла во второй круг турнира в Штутгарте

Рыбакина о смене гражданства: «Я никому ничего не доказываю. В меня поверил Казахстан, чему я очень рада»

Появилось «закулисное» видео Елены Рыбакиной

Александрова проиграла Жабер в первом круге турнира WTA в Штутгарте

Moscow.media

Шихан Куштау, Башкирия, апрель 2024 года.

Сотрудники Росгвардии приняли участие в чемпионате Центрального округа по боксу.

Беспроводной сканер штрих-кодов SAOTRON P05i промышленного класса

Продолжается ремонт трассы Бахчисарай – Ялта в Крыму











Топ новостей на этот час

Rss.plus






Место для шага вперед: на IQ-чемпионате стройиндустрии команда «Строительной газеты» заняла второе место. Значит, есть куда стремиться

Убийство мотоциклиста в Москве. "Братья" уже вступились за "мальчика": "Дальше будет не лучше"

Собянин: Стадион «Локомотив» в ЮВАО станет современным спорткомплексом

Выгодный отдых в будни за городом