Najpierw doszło do zderzenia TIR-ów i na autostradzie A4 pod Bolesławcem (woj. dolnośląskie) błyskawicznie utworzył się gigantyczny korek. Utknął w nim kierowca busa, który wysiadł z pojazdu, by sprawdzić sytuację. Chwilę później sam został ofiarą tragedii – rozpędzona ciężarówka nie zdążyła wyhamować, uderzyła w jego auto, które z impetem potrąciło stojącego obok 38-latka. Ofiara poniosła śmierć na miejscu.