W 13. serii meczów PlusLigi kolejne zwycięstwo odniósł PGE Projekt Warszawa. Pierwszy set padł łupem Trefla Gdańsk, jednak w kolejnych odsłonach podopieczni Piotra Grabana szybko narzucali swój rytm gry i ostatecznie zamknęli mecz wynikiem 3:1.
Początek spotkania toczył się punkt za punkt, większość akcji kończyła się w pierwszym uderzeniu (5:5). Dłuższy czas trwała zacięta walka, na ataki Gijsa Jorny odpowiadał Bartłomiej Bołądź. Dopiero przy zagrywkach Pawła Pietraszko gospodarze zaczęli budować przewagę. Dobrze funkcjonował blok Trefla. Atak Artura Szalpuka z lewego skrzydła pozwolił zrobić przejście (18:14). W kolejnych akcjach punktowali goście, szybko grę przerwał trener Sordyl (18:16). Problemy ze skończeniem akcji miał Nasewicz i wynik wyrównał się (19:19). Końcówka ponownie była zacięta. Kropkę nad i postawił podwójny blok na Szalpuku.
Znacznie lepiej w drugiego seta weszli warszawianie. Gdy po bloku na Sobańskim Projekt odskoczył na 7:3 o czas poprosił trener Sordyl. Przyjezdni wykorzystywali kolejne kontrataki. Po zagraniu Kevina Tillie było już 10:4 dla warszawian. Szybko drugi czas wykorzystał gdański szkoleniowiec. W dalszej fazie seta obaj trenerzy postanowili zrobić podwójne zmiany (8:14). Wciąż to warszawianie dyktowali warunki. Raz za razem punktował Jurji Semeniuk (9:17). Roszady nie zmieniły sytuacji na boisku. Warszawianie byli nie od zatrzymania w ataku. Zagranie po bloku Artura Szalpuka dało serię piłek setowych – 24:16. Trzecią z nich wykorzystał Andrzej Wrona.
Choć w trzecim secie początkowo warszawianie poszli za ciosem, szybko po atakach Jakuba Czerwińskiego wynik wyrównał się (6:6). W dalszej fazie seta trwała zacięta, choć niepozbawiona błędów gra. Wysoką skuteczność na środku utrzymywał Wrona. Po bloku na Sobańskim Projekt odskoczył na 18:15. Gospodarze nie mieli zamiaru odpuszczać i po zatrzymaniu ataku Bołądzia złapali kontakt punktowy (19:20). Po czasie dla trenera Grabana serię zaliczyli przyjezdni (19:24). Atak przez środek Moustaphy M’Baye przedłużył jeszcze grę, ale szybko blok na Nasewiczu zamknął seta.
Choć gospodarze po bloku na Wronie prowadzili 6:4, rywale szybko zniwelowali dystans. Seria bloków Projektu dała im prowadzenie 10:8 i o czas poprosił trener Sordyl. Passę rywali przerwał skutecznym zagraniem Jakub Jarosz (9:11). Mimo starań gospodarzy rywale szybko ponownie zaczęli dominować na siatce. Po kolejnych kontratakach Szalpuka i Bołądzia zrobiło się 17:13 dla Projektu i ponownie interweniował szkoleniowiec Trefla. Serię przy zagrywkach Jana Firleja przerwał dopiero atakiem Czerwiński (14:18). Gospodarze starali się walczyć, ale wcześniej zbudowana przewaga wystarczyła, by to Projekt spokojnie domknął mecz. Ostatni punkt padł po kiwce Wrony.
MVP: Andrzej Wrona
Trefl Gdańsk – PGE Projekt Warszawa 1:3
(25:23, 18:25, 20:25, 21:25)
Składy zespołów:
Trefl Gdańsk: Jorna (5), Pietraszko (5), Nasewicz (9), Kampa, Sobański (11), M’Baye (11), Koykka (libero) oraz Droszyński, Orczyk, Jarosz (10), Czerwiński (10), Mordyl (1)
PGE Projekt Warszawa: Firlej (1), Tillie (14), Wrona (15), Bołądź (20), Semeniuk (11), Szalpuk (17), Wojtaszek (libero) oraz Weber (1), Borkowski, Kozłowski, Brand
Zobacz również:
Wyniki i tabela PlusLigi
Artykuł PlusLiga: Gdańskie Lwy postraszyły PGE Projekt Warszawa pochodzi z serwisu Strefa Siatkówki - Mocny Serwis.